Long COVID wiąże się z przewlekłym zmęczeniem i „mgłą mózgową” wynikającą m.in. ze wzrostu receptorów AMPA, a blokada zwoju gwiaździstego pod kontrolą USG może czasowo wyciszyć nadaktywność współczulną i złagodzić objawy.

U części osób po przebyciu infekcji SARS-CoV-2 objawy nie ustępują całkowicie.
Zamiast powrotu do pełni sił pojawia się przewlekłe zmęczenie, zaburzenia koncentracji, problemy z pamięcią i snem.
To właśnie nazywamy long COVID – zespołem długotrwałych następstw po zakażeniu, który może utrzymywać się przez wiele miesięcy.
Objawy te bywają mylone z przemęczeniem lub stresem, ale coraz więcej dowodów wskazuje, że ich źródło tkwi głębiej – w funkcjonowaniu układu nerwowego.
Przez długi czas tzw. „brain fog” – czyli poczucie spowolnienia myślenia i problemów z pamięcią – pozostawał niewyjaśnionym zjawiskiem.
W październiku 2025 roku zespół z Yokohama City University w Japonii opublikował w czasopiśmie Brain Communications wyniki badań, które po raz pierwszy wykazały biologiczne podłoże tych objawów.
Dzięki nowoczesnej technice obrazowania PET badacze zaobserwowali, że u pacjentów z long COVID występuje zwiększona liczba receptorów AMPA (AMPAR) – białek odpowiedzialnych za przekazywanie sygnałów w mózgu, uczenie się i zapamiętywanie.
Ich nadmierna aktywność była ściśle związana z nasileniem objawów poznawczych i markerami stanu zapalnego.
Wyniki te stanowią pierwsze molekularne potwierdzenie, że „mgła mózgowa” ma realne, mierzalne podłoże biologiczne, a nie jest jedynie subiektywnym wrażeniem pacjenta.
📖 Fujimoto Y. et al., Systemic increase of AMPA receptors associated with cognitive impairment of long COVID, Brain Communications, 1 October 2025.
Infekcja i stres pourazowy mogą prowadzić do przewlekłego pobudzenia współczulnego układu nerwowego – tego, który odpowiada za reakcję „walcz lub uciekaj”.
Długotrwała aktywacja tego układu powoduje:
Ten sam mechanizm obserwuje się u pacjentów z long COVID, PTSD czy przewlekłym bólem.
Dlatego coraz większe zainteresowanie budzą metody przywracające równowagę autonomiczną, takie jak blokada zwoju gwiaździstego.
Blokada zwoju gwiaździstego to krótki zabieg wykonywany pod kontrolą USG, polegający na podaniu niewielkiej ilości środka znieczulającego w okolice zwoju współczulnego w obrębie szyi – na poziomie szóstego i siódmego kręgu szyjnego.
Celem jest czasowe zahamowanie nadmiernej aktywności współczulnej, co prowadzi do poprawy krążenia, zmniejszenia napięcia i złagodzenia objawów wynikających z przeciążenia układu nerwowego.
Zabieg trwa około 20–30 minut.
Pacjent zwykle wraca do codziennych zajęć tego samego dnia.
Występujące po zabiegu objawy, takie jak chrypka czy opadanie powieki, są przemijające i świadczą o prawidłowym działaniu blokady.
W ostatnich latach blokada zwoju gwiaździstego jest badana nie tylko w terapii bólu, lecz także w kontekście:
Mechanizm działania SGB wpisuje się w odkrycia zespołu z Yokohamy – obie te ścieżki dotyczą równowagi neuroprzekaźników i reakcji zapalnych w układzie nerwowym.
Czasowe wyciszenie współczulne może sprzyjać normalizacji aktywności receptorów, w tym AMPA, co pośrednio może łagodzić objawy poznawcze i emocjonalne.
W naszym centrum wszystkie blokady wykonujemy pod kontrolą USG, co pozwala precyzyjnie podać lek i zminimalizować ryzyko powikłań.
Zabieg poprzedza konsultacja lekarska i kwalifikacja.
Po jego wykonaniu pacjent pozostaje kilka minut pod obserwacją, a następnie może wrócić do codziennych czynności.
U części pacjentów, aby uzyskać długotrwały efekt, zabieg powtarza się w seriach – w zależności od wskazań medycznych i reakcji organizmu.
Badania nad long COVID pozwalają coraz lepiej zrozumieć, jak choroba wpływa na układ nerwowy.
Zwiększona aktywność receptorów AMPA potwierdza, że „mgła mózgowa” ma rzeczywiste podłoże biologiczne.
Z kolei blokada zwoju gwiaździstego jest jedną z metod, które mogą pomóc przywrócić równowagę autonomiczną i złagodzić objawy związane z przeciążeniem układu nerwowego.
Zabieg ten wykonywany jest w naszym centrum pod kontrolą USG, po wcześniejszej kwalifikacji lekarskiej.